Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Zmagania z wikliną

6 minut czytania.

Grupa osób chcących poznać praktyczne aspekty plecenia z wikliny stawiła się w sobotni poranek 18 listopada br w Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu, by wziąć udział w warsztacie zorganizowanym przez Stowarzyszenie Gród Zalesie (z siedzibą w Zalesiu, gmina Duszniki). Spotkanie rozpoczęło się od informacji z zakresu historii uprawy wikliny, technik przygotowania jej jako materiału plecionkarskiego oraz dziedzictwa kulturowego jakie plecionkarstwo niesie nam z sobą do dziś zaprezentowanej przez kierownika Muzeum p. Andrzeja Chwalińskiego. Następnie uczestnicy warsztatu zabrali się do czynu pod czujnym okiem mistrza plecionkarskiego p. Eugeniusza oraz pań Marioli i Moniki. Zadanie nie było łatwe - uplecenie koszyka... Edukacyjna rola koszyka polega na tym, że do jego wykonania używa się zasadniczo najczęściej używanych w plecionkarstwie splotów. Dla większości osób był to pierwszy własnoręcznie wykonany koszyk w życiu :)  Etap plecenia koszyków najkrócej można podsumować w sposób następujący: każdy inny, wszystkie piękne :). W trakcie krótkich przerw w pleceniu znalazł się czas na gorący posiłek i zwiedzanie ekspozycji Muzeum wraz z mini plantacją różnych gatunków wierzb i sporą kolekcją wyrobów plecionkarskich (od wzorów typowo użytkowych do artystycznych). W drugim dniu warsztatu po zdaniu egzaminu z koszyka przyszedł czas na część dowolną. W trakcie tej części uczestnicy z pomocą prowadzących warsztat mogli wypleść co im się zamarzyło lub wybrać spośród propozycji warsztatowych (z uwzględnieniem ograniczeń przestrzeni, czasu i umiejętności). Powstały więc choinki, kule, tace, osłonki, zaczątek tarczy, daszek karmnika dla ptaków w typie kapelusza, ozdobne słoneczka. Efekty pracy uczestników można podziwiać w galerii rękodzieła warsztatowego (http://www.grodzalesie.pl/grod_zalesie/zdjecia/strony/galeria_rekodziea_wiklina.html). Dwa pracowite dni w wesołej i przyjaznej atmosferze minęły szybko. Każdy z uczestników wrócił do domu z własnoręcznie wykonanym rękodziełem, słychać było też rodzące się w głowach pomysły na plecionki  i plany na wiosnę - ciekawe kto posadzi żywe wiklinowe płoty i czy koty będą wylegiwać w koszykach? Plecionkarstwo jako jedno z najstarszych znanych rzemiosł zyskało grono entuzjastycznych i świadomych sympatyków. Takich, co kojarzą co to szpilorek i gima. Takich, co wiedzą jak bolą palce po wypleceniu zaledwie jednego koszyka i ile siły trzeba aby umocować w nim osnowy. A kto wie, może i zyskało praktykujących plecionkarzy? To przecież ważna umiejętność, pozwalająca niezależnie od użytego materiału oprócz oczywistych funkcji artystyczno-zdobniczych, na samowystarczalność w wielu sferach gospodarstwa domowego :). Jako organizator - Stowarzyszenie Gród Zalesie - wierzymy, że dzięki takim właśnie pogłębionym, osobistym spotkaniom z rzemiosłem o pradawnych korzeniach, które w ten sposób wraca "pod strzechy" dziedzictwo kulturowe trwa i ma szansę żywe dotrzeć w przyszłość. Więcej zdjęć z warsztatu znaleźć można w galerii na stronie internetowej Stowarzyszenia Gród Zalesie 

Gminy członkowskie